Duszpasterstwo Małżeństw

 

SPOTKANIA W DRUGI I CZWARTY PIĄTEK MIESIĄCA O GODZ. 19:00

SAKRAMENT MAŁŻEŃSTWA - podobnie jak każda łaska dana od Boga - wymaga otwarcia i pielęgnacji. 
W wielu miejscach w Polsce i na świecie osoby wierzące, żyjące w związku małżeńskim tworzą grupy, chcące wzmocnić swoje relacje z Bogiem - ale i ze „swoją drugą połową”. Doświadczenia tych, którzy uczestniczą w tego typu spotkaniach, mówią wprost - warto razem spotkać się i rozmawiać o Bogu, o życiu,  o miłości, o tym, czym chcemy się podzielić z innymi.
To wszystko może odbywać się w swobodnym, serdecznym dialogu, nieraz przy poczęstunku i herbacie. Takie spotkania pozwalają zobaczyć małżonkom siebie nawzajem w innym, nowym świetle. Pozwalają na nowo odkryć pragnienie trwania w związku.

DUSZPASTERSTWO MAŁŻEŃSTW W NASZEJ PARAFII.

Duszpasterstwo Małżeństw to wspólnota w której wspólnie z żoną lub mężem - możemy wsłuchać się w postawy, myślenie o życiu przez inne małżeństwa, to czas który chcemy przeznaczać na wspólne rozwiązywanie dylematów, wątpliwości w świetle wiary i co ważne pod kierunkiem duszpasterza. Sakrament małżeństwa wymaga pielęgnacji – i to właśnie staramy się robić na spotkaniach Duszpasterstwa Małżeństw.

Małżeństwo – instytucja, na której opiera się cywilizacja – zdaje się być obecnie w poważnym kryzysie. To przecież dobre małżeństwa są „inkubatorami” dobrych rodzin i – w perspektywie – dobrych, prawidłowo ukształtowanych społecznie obywateli.

Dla ludzi wierzących małżeństwo to nie tylko „instytucja” w sensie społecznym, ale coś niezmiernie wyjątkowego – jest to związek sakramentalny, w którym dwoje ludzi – kobieta i mężczyzna stają się nierozerwalnie „jednym ciałem”. Mimo, że Małżeństwo jest tak istotnym sakramentem – trzeba ze smutkiem przyznać, że owoc tego sakramentu jest trochę zaniedbany duszpastersko. Mamy rozwinięte Duszpasterstwo Rodzin (Domowy Kościół), a nawet Duszpasterstwo Małżeństw Niesakramentalnych, a o małżeństwach sakramentalnych jakby trochę zapomniano.

Potrzeba utworzenia Duszpasterstwa Małżeństw w parafiach jest chyba znakiem czasu. W niektórych parafiach w Polsce powstają przy akceptacji proboszczów pierwsze grupy Duszpasterstwa Małżeństw, które stanowią bardzo oczekiwane uzupełnienie oferty duszpasterskiej. Ta forma duszpasterstwa wpisuje się doskonale w dzieło Nowej Ewangelizacji, bo jest szansą na aktywne włączenie w życie parafii małżonków, których aktywność religijna obecnie ogranicza się jedynie do wspólnego, świątecznego uczestnictwa we Mszy Św.

Stworzenie w parafii możliwości spotkań małżeństw sakramentalnych, w ramach których można się lepiej wzajemnie poznać, podzielić swoimi doświadczeniami, wątpliwościami, uczestniczyć wspólnie we Mszy Św., posłuchać ciekawej konferencji, podyskutować na aktualne tematy – może zaowocować poszerzeniem i umocnieniem wspólnoty parafialnej.

Od dwóch lat wspólnota Duszpasterstwa Małżeństw spotyka się w naszej Parafii. W ramach Duszpasterstwa pod opieką Księdza Marka Norasa spotyka się już 10 małżeństw – spotkania są raz w miesiącu. Bardzo ciekawym i integrującym czynnikiem są wspólne wyjazdy małżeńskie o charakterze rekolekcyjnym lub weekendy wycieczkowe połączone ze wspólnym przeżywaniem Eucharystii. Spotkania nie mają sztywnego scenariusza – zazwyczaj jest to konferencja wygłaszana przez Księdza Opiekuna, połączona z dialogiem i dyskusją małżonków. Celem naszych spotkań jest zacieśnianie więzów duchowych. Taką potrzebę wyzwala w nas i ROK WIARY i Nowa Ewangelizacja i pragnienie zbliżania się do Chrystusa, do Kościoła. Wg formuły zaproponowanej przez Ks. Opiekuna w każdym miesiącu - jedno spotkanie ma nas przybliżyć do Katechizmu Kościoła Katolickiego, bo tego chyba nam wszystkim potrzeba. Trudno budować wiarę nie wracając do podstaw, do fundamentu, do rozumienia modlitwy Kościoła i wspólnego spotkania na modlitwie, adoracji. Drugie spotkanie będzie służyło budowaniu naszej relacji z Bogiem i z sobą nawzajem poprzez wsparcie wzajemne w rozumieniu problemów współczesnego świata.

Taki sposób gwarantuje, że tematy są bardzo aktualne i związane z potrzebami i oczekiwaniami małżeństw, o czym świadczą długie i emocjonujące dyskusje.

Jako swoich patronów wspólnota obrała święte małżeństwo Luigi i Maria Beltrame Quattrocchi, których liturgiczne wspomnienie przypada na dzień 25 listopada – na pamiątkę zawarcia przez nich sakramentalnego związku małżeńskiego.

Można nas odwiedzić na blogu pod adresem: http://www.duszpasterstwomalzenstw.blogspot.com/

 

ŚWIĘTOŚĆ DWOJGA – BŁOGOSŁAWIENI MARIA I ALOJZY QUATTROCCHI

Wyniesienie na ołtarze pary małżonków, którzy uświęcili się przez związek sakramentalny i życie rodzinne, było precedensem w dziejach Kościoła. Ta beatyfikacja, u progu III tysiąclecia chrześcijaństwa, stanowiła zwiastun przełomu w duchowości chrześcijańskiej ku "świętości dwojga".

Wszyscy jesteśmy powołani do świętości, do której każdy podąża własną drogą.
Jedną z nich – o czym wielokrotnie przypominał bł. Jan Paweł II, m.in. w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio – jest życie małżeńskie. Szczególnym znakiem potwierdzającym ową prawdę był dzień 21 października 2001 r. Oto bowiem w 20. rocznicę ogłoszenia wspomnianej adhortacji miała miejsce beatyfikacja pierwszej pary małżeńskiejTo wymowne, że wspomnienie liturgiczne Marii Luizy Corsini i Alojzego Beltrame Quattrocchi zostało wyznaczone nie na dzień ich śmierci, czyli "narodzin dla nieba" – jak to najczęściej bywa – lecz na 25 listopada, bo w tym dniu zawarli małżeństwo. Wyraża to przeświadczenie, że właśnie ten dzień był początkiem ich "narodzin dla nieba".

Pobrali się w 1905 r. w bazylice Santa Maria Maggiore. On był trzecim dzieckiem wysokiego funkcjonariusza prefektury. Studiował prawo na Uniwersytecie Rzymskim, a później – jako szanowany adwokat – pełnił służbę publiczną w rozmaitych instytucjach, bankach i ministerstwach. Należał we Włoszech do promotorów skautingu, ruchu młodzieżowego zainicjowanego przez Roberta Baden-Powella, którego polską odmianą stało się harcerstwo. Systematycznie pracował nad sobą, pogłębiając wiedzę religijną, m.in. przez uczestnictwo w kursach teologii na najstarszej watykańskiej uczelni – Gregorianum. W okresie rządów Mussoliniego kilkukrotnie odmawiał objęcia rozmaitych wysokich godności, bo nie chciał wiązać się z faszystowskim reżimem.

Ona pochodziła z Florencji. A wywodziła się ze znamienitego rodu książęcego, z którego pochodził m.in. Lorenzo Corsini, czyli papież Klemens XII (na Stolicy Piotrowej w latach 1730–1740). Jej rodzina przeniosła się do Wiecznego Miasta, gdzie Maria zdobyła wykształcenie humanistyczne. Miała już w swoim dorobku kilka książek kiedy poznała przyszłego małżonka. Później także sporo publikowała na łamach prasy katolickiej oraz wydała kilkanaście pozycji o charakterze formacyjno-ascetycznym, poświęconych małżeństwu, rodzinie i wychowaniu dzieci. Działała w zarządzie włoskiej Akcji Katolickiej i prowadziła szeroko zakrojoną działalność charytatywną na rzecz ludzi chorych. Swoją autentyczną pobożnością przyczyniła się do ożywienia wiary męża, który stał się żarliwym, aktywnym katolikiem. Zaangażowali się w Ruch Odrodzenia Chrześcijańskiego i Front Rodzinny.

W pierwszych czterech latach małżeństwa Maria urodziła troje dzieci: w październiku 1906 r. przyszedł na świat Filip, w marcu 1908 r. – Stefania, a w listopadzie 1909 r. – Cezary. Przewodnikiem duchowym rodziny został franciszkanin ojciec Pellegrino Paoli. Jak cenne było jego wsparcie małżonkowie, przekonali się w styczniu 1914 r. Gdy Maria była w czwartym miesiącu ciąży, lekarze stwierdzili u niej łożysko przodujące, oznaczające śmierć jej oraz dziecka i zalecili aborcję. Małżonkowie jednak odmówili i zdali się na wolę Bożą. W kwietniu urodziła się zdrowa Enrichetta.

Maria i Alojzy wychowywali swoje dzieci przykładem życia, m.in. podczas wspólnych spacerów i wycieczek, poświęcając im każdą wolną chwilę. Codziennie uczestniczyli całą rodziną we Mszy św., odmawiali Różaniec, a wieczorem wspólnie klękali do modlitwy. W 1920 r. dokonali w rodzinie intronizacji Najświętszego Serca Pana Jezusa. Owocem głębokiego życia religijnego rodziny były powołania: Filip został księdzem Tarcisio, Stefania – benedyktynką Marią Cecilią, a Cezary – trapistą, ojcem Paolino. Enrichetta zaś opiekowała się nimi aż po kres dni. A po 20 latach trwania związku małżonkowie, za radą ojca Paoli złożyli ślub czystości. 

Luigi zmarł 9 listopada 1951 r. Maria nadal publikowała artykuły i książki, m.in. autobiograficzne wspomnienia pt. Radiografia pewnego małżeństwa (Radiografia di un matrimonio). Wyznała w nich, że pomimo odejścia nadal stale odczuwa obecność męża i wierzy, że kiedyś znowu pojedna się z nim w niebie. Maria zmarła 26 sierpnia 1965 r. i spoczęła u jego boku, na rzymskim cmentarzu Vitorchiano.

Po latach, 21 października 2001 r., w Mszy św. beatyfikacyjnej uczestniczyło troje ich dzieci. Ks. Tarcisio liczył wtedy 95 lat, o. Paolino – 92 lata, a Enrichetta – 87 lat; s. Maria Cecylia zmarła w 1993 r. W homilii bł. Jan Paweł II powiedział wtedy o ich rodzicach, że zwyczajne życie przeżywali w sposób nadzwyczajny, a rozdzieleni przez śmierć są teraz jednością z Chrystusem w niebie: „Małżonkowie ci w świetle Ewangelii i z wielkim ludzkim zaangażowaniem przeżywali swoją miłość małżeńską i służbę życiu. Z pełną odpowiedzialnością podjęli zadanie współpracy z Bogiem w przekazywaniu życia i poświęcili się wielkodusznie dzieciom, wychowując je i kierując ich drogami, by doprowadzić je do odkrycia Bożego planu miłości wobec nich”.

oprac. B.K.K.


Co sprawia, że niektóre małżeństwa, nawet te z długim stażem, wciąż czerpią przyjemność z przebywania w swoim towarzystwie? Czasem się kłócą, czasem sobie dogryzają, ale wiadomo, że są ze sobą szczęśliwi, że się kochają. Zapewne szczęśliwe małżeństwo jest realizacją prawd uniwersalnych takich jak: szanuj, wspieraj, ufaj, akceptuj, wybaczaj, przepraszaj. Co jednak sprawi, że oprócz dobrze, będzie jeszcze lepiej? Jakie zachowania, przeżycia, a może rytuały sprawiają, że mimo upływu lat, relacja jest żywa, pełna uczuć i pasji?

Dla nas niezbędna jest wspólnota wiary – intymne porozumienie na zupełnie innym poziomie. To patrzenie w tym samym kierunku, skupienie na tych samych wartościach, dążenie do świętości w jedności ze współmałżonkiem, wspieranie się na drodze do Królestwa Bożego. Dwa serca złączone sakramentem w "jedno", połączone z Sercem Boga, które jest niewyczerpalnym Źródłem Miłości. Wspierani przez Jego łaskę i błogosławieństwo, budujemy wspólnotę przechodząc od „jestem z Tobą” do „jestem dla Ciebie”. Oparcie małżeństwa na Bogu daje poczucie bezpieczeństwa, bo z Nim nasza miłość "wszystko przetrzyma". Sakramentalne małżeństwa, przeżywają swój sakrament każdego dnia, codziennie zapraszając Boga do wszelkich spraw. Oddają Mu wszystko, co składa się na ich wspólne życie. Taka postawa nie gwarantuje, że nie napotkają na swej drodze trudności, ale na pewno ich życie będzie piękne - bo miłość oparta na Bogu jest piękna.

Zgodne, szczęśliwe i wspierające się małżeństwo– to zawsze jest niewiarygodny wręcz cud, najcenniejszy skarb, o który należy zadbać. Nie możemy narzucić sobie, co i kiedy będziemy czuć, możemy jednak zdecydować, co będziemy robić, aby ten skarb zachować. W naszej parafii małżeństwa sakramentalne spotykają się dwa razy w miesiącu w Duszpasterstwie Małżeństw. Spotkania służą budowaniu naszej relacji z Bogiem i z sobą nawzajem poprzez Eucharystię, konferencje, rozmowy o problemach współczesnego świata. Dzielimy się swoimi doświadczeniami i wątpliwościami, a emocjonujące dyskusje świadczą o tym, że poruszane tematy są związane z potrzebami i oczekiwaniami małżeństw. Aktywnie uczestniczymy również w życiu wspólnoty parafialnej m.in. przygotowując Drogę Krzyżową, jeden z ołtarzy na drodze procesji Bożego Ciała czy adorację Bożej Dzieciny.

Opiekunem naszej wspólnoty jest ks. Krzysztof Moczko, który cierpliwie nas wysłuchuje, po czym podsumowuje rozmowę prezentując wykładnię Kościoła Katolickiego oraz sięgając do swego bogatego doświadczenia duszpasterskiego.

Patronami Duszpasterstwa Małżeństw przy parafii Podwyższenia Krzyża Świętego i Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Katowicach są małżonkowie Luigi i Maria Beltrame Quattrocchi, których Kościół wspomina 25 listopada czyli w rocznicę przyjęcia przez nich sakramentu małżeństwa. Przez całe wspólne życie dbali zarówno o utrzymanie bliskości serc, jak i pogłębianie wiary w Boga.

Błogosławieni małżonkowie Mario i Luigi, którzy daliście nam piękny wzór małżeńskiego i rodzinnego życia, módlcie się za nami, abyśmy tak jak Wy potrafili zachować właściwą równowagę pomiędzy pracą zawodową, służbą bliźniemu i życiem rodzinnym. Pomóżcie nam, przytłoczonym tyloma obowiązkami, zapracowanym i zabieganym, znaleźć czas na to, co w życiu jest naprawdę ważne, i zawsze umiejętnie rozeznawać, czemu powinniśmy poświęcać swój czas i uwagę.(…) Módlcie się za wszystkie współczesne rodziny, aby pielęgnowały prawdziwe wartości i nie marnowały darów sobie powierzonych. Amen.”

DM



 

menu